czwartek, 5 kwietnia 2012

Rozdział 11


- Ciekawe czemu ich tak długo nie ma.? - powiedział Zayn.
- No jak to dlaczego.? - powiedział Louis udając zapłakanego - Harry mnie zdradza, a Niall Ciebie.!
Liam zaczął się śmiac. Po chwili Zayn i Louis razem z nim leżeli na podłodze i się śmiali. Nagle usłyszeli kogoś kroki. Ktoś schodził po schodach. Kroki były głośne i powolne. Wyraźnie było słychac, że schodzą 2 osoby.
- Kryc się.! To ta dziewczynka i chłopczyk z "Klątwy".! - krzyknął Louis i skoczył za kanape, robiąc przy tym wielki huk. 
Liam i Zayn nie mogli opanowac się ze śmiechu. Zza kanapy było słychac, że Lou też się śmieje.
- Taa... Widzisz Harry jak nas Lou postrzega i do kogo porównuje.? - powiedziałam w żartach.
- Nie martw się. Jest zazdrosny, że tyle czasu poświęciłem Tobie, a nie jemu - powiedział i cmoknął mnie w czoło. 
- Harry Ty męska dziwko.! Po raz kolejny mnie zdradziłeś.! Żądam rozwodu.! To już jest koniec.! Obiecywałeś mi, że nigdy więcej się to nie powtórzy.! - Lou podszedł do Hazzy i go spoliczkował. Na szczęście nie zrobił tego zbyt mocno.
Teraz wszyscy nie mogli opanowac się ze śmiechu.
- Ej dobra koniec - powiedziałam w przerwie od śmiechu. - Teraz na poważnie. Gdzie do cholery jest Zuza i Niall.?
- Yyyy... No jeszcze nie wyszli - powiedział Liam.
- To co oni tyle czasu tam robią.? - zapytał zdziwiony Harry - To jest nie możliwe, żeby Niall był lepszy odemnie.! Przecież to ja w tym domu jestem bogiem sexu.!
- No widzisz... Mówiłem Ci, że przyjdzie taki czas, że już nie Ty będziesz najlepszy - podszedł do niego Zayn i pocieszająco poklepał go po ramieniu.
Harry zaczął się śmiac. Po chwili reszta do niego dołączyła. Nagle usłyszałam ciche stąpanie po schodach. Nastąpiła cisza. Nikt nic nie mówił. Było słychac tylko stąpanie stóp po schodach. Wszyscy skierowali wzrok na schody. Zobaczyliśmy Zuzę i Nialla schodzących i trzymających się za ręce. Ich fryzury były jednoznacznie nie ogarnięte. Gdy zeszli i zobaczyli, że wszyscy się na nich gapią stanęli i popatrzyli na siebie. 
- Co.? Zieloni jesteśmy, że tak się gapicie.? - powiedziała Zuza.
- Nie, ale... - powiedział Lou.
- Och Lou, lepiej nic już nie mów - powiedział Niall i machnął na niego ręką. 
Skierowali się do kuchni, a ja z Harrym poszliśmy usiąśc na kanapie. Harry zgonił Liama, tak żebyśmy mogli położyc się obok siebie. Wzięłam pilota i zaczęłam skakac po programach w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Włączyłam 4funTV. Leżeliśmy tak jakiś czas. W pewnym momencie podniosłam się na łokciu żeby spojrzec gdzie jest Zuza i Niall. Strasznie długo nie wychodzili z tej kuchni. Zauważyłam, że Louis na czworaka kieruje się z stronę kochni. Wszyscy śledzili go wzrokiem. Nikt nie wiedział co zamierza zrobic, ale wiedzielismy jedno - będzie to zajebiście śmieszne. Zauważyłam stojący na stole ser w sprayu. Podniosłam się, wzięłam go do ręki i po cichu zawołałam Louisa. Przeturlałam ser w sprayu po ziemi w stronę Louisa. Dałam znak chłopakom, żeby każdy stanął tak, żeby mógł widziec co Lou zrobi, ale jednoczeście tak żeby Zuza i Niall nas nie widzieli. Każdy przybrał odpowiednią pozycję i czekaliśmy na rozwój akcji. Niall stał tyłem do nas więc nie było szans żeby nas zauważył. Natomiast Zuza była strasznie zajęta całowaniem się z nim. Zauważyłam jeszcze kilka puszek z serem w sprayu na blacie. Podeszłam, wzięłam je po cichu i dałam każdemu po jednej. Wszyscy dobrze wiedzieli co robic. Czekaliśmy tylko na znak od Louisa. Dał znak żeby wszyscy podeszli jak najciszej się da. Każdy ustawił się na swoim miejscu. Kątem oka widziałam, że Zayn i Liam ledwo powstrzymywali się od śmiechu. Przenieśliśmy wzrok na Louisa. Dał nam znac, że na 3 zaczynamy. Przygotowaliśmy się do ataku. Lou zaczął odliczac na palcach. 1... 2... 3.!!!!! Wszyscy zaczęliśmy pryskac ich serem. Ich miny były bezcenne. Gdy skończyliśmy Louis leżał na podłodze ze śmiechu. Zuza na początku udawała wkurzoną, ale po chwili śmiała się ze wszystkimi. Przyznam, że wyglądała słodko z tym serem na włosach :D Zuza i Niall na wzajem zaczęli się skubac z tego sera. Nie obeszło się bez tego, że Niall sobie podjadł trochę sera xD
- Wiecie co.? - odezwał się nagle Niall i zaczął się kierowac w stronę lodówki. Wyjął z niej ciasto z dużą ilością bitej śmietany na wierzchu. Przynajmniej mi się wydawało, że to była bita śmietana. Zamknął lodówkę i mówił dalej - Nie będę marnował jedzenia na takie głupie zabawy i w spokoju zjem sobie kawałek tego ciasta.
- A ja będę marnowac.! - krzyknęła Zuza, podbiegła do Nialla, wyrwała mu z ręki ciasto, podeszła do Louisa i całe ciasto wylądowało na jego twarzy. Zrobiła to tak szybko, że Lou nie miał szans się obronic, a tym bardziej uciec. Niall też nie wiedział co się dzieje. Podszedł do Louisa, przejechał mu palcem po twarzy zgarniając przy tym kawałki ciasta, oblizał palec i powiedział:
- Eee... Nie mam czego żałowac. Do najlepszych to ciasto nie należy. Przynajmniej mam ubaw :D
Nagle na mojej twarzy ktoś coś roztarł. Nie wiem kto to był, a tym bardziej co znalazło się na mojej twarzy, ale wiedziałam, że nie podaruje. Przetarłam oczy, obróciłam się i zobaczyłam Liama stojącego i przybijającego sobie piątkę z Harrym. Podeszłam do lodówki, wyjęłam dwie rzeczy, nawet nie wiem co to było, ale wiem, że było polane czymś płynnym, bo poczułam to na palcu kiedy niechcący go w to włożyłam. Podeszłam do Liama i Harrego. Na moje szczęście stali tyłem do mnie więc od tyły rozsmarowałam im to coś na twarzach. I tym rozpoczęłam wielką walkę na żarcie. Nie wiem ile ona trwała, ale to nie było ważne. Ważne było jednak to, że wszyscy się świetnie bawili. 
 
* Z punktu widzenia Zuzy *
Walka na żarcie była zajebista. Wszystko co jeszcze kilka minut temu znajdowało się w lodówce, teraz znajdowała się na nas. Stałam przy zlewie i próbowałam chociaż trochę się oczyścic. Nagle ktoś podszedł do mnie i od tyłu mnie przytulił. To Niall. Pomimo tego, że miał tyle różnego jedzenia na sobie, potrafiłam rozpoznac jego zapach. Położył głowę na moim ramieniu i szepnął mi do ucha:
- To co.? Może teraz wspólna kąpiel.?
Odwróciłam głowę i widziałam ten łobuzerski uśmiech na jego twarzy.
- Ja jestem za - powiedziałam i uśmiechnęłam się uwodzicielsko - To może im powiedzmy, że sobie idziemy.?
- Hmm... Nie - powiedział - Jak im powiemy, że chcemy sobie pójśc to możemy sobie wybic z głowy kąpiel, bo chłopaki zablokują każde możliwe wyjście z kuchni.
Odwróciłam się do niego przodem. Spojrzałam mu w oczy i pocałowałam go w usta. Miał na nich bitą śmietanę. Oblizałam usta. Spojrzałam przez jego ramię co robią inni. Wszyscy byli zajęci dalszą walką na żarcie. W pewnym momencie Harry wylądował na ziemi. Wszyscy zajęli się nacieraniem jego twarzy tym co mieli pod ręką. Zaczekałam na odpowiedni moment, złapałam Nialla za rękę i pociągnęłam go za sobą na górę. Oczywiście on nie wiedział o co chodzi i wywrócił się na schodach. Jednak szybko się pozbierał - na szczęście. Weszliśmy do jego pokoju. Nagle Niall powiedział:
- Tam masz łazienkę - uśmiechnął się - Idź i na spokojnie się umyj, a ja przyszykuje Ci jakieś swoje ciuchy żebyś nie musiała chodzic nago.
- Przepraszam bardzo. Czegoś tu nie rozumiem. Specjalnie się stamtąd wyrwaliśmy, żeby wziąc wspólną kąpiel, a Ty mi mówisz, że mam iśc do wanny sama.? - powiedziałam udając wściekłą.
- Skarbie, przecież dobrze wiesz, że zaraz bym do Ciebie przyszedł. - podszedł do mnie i dał mi całusa w nos. - Miałem dla Ciebie małą niespodziankę, ale widzę, że nie uda mi się jej zrealizowac tak jak chciałem.
- Jaką niespodziankę.? - zapytałam podejrzliwie.
Podszedł do szafy, wyjął z niej jakieś pudełko i położył na łóżku. Dał mi znam, żebym podeszła. Podeszłam do łóżka, spojrzałam na Nialla i otworzyłam pudełko i nie mogłam uwierzyc własnym oczom. W pudełku leżało przepiękne bikini od Calvina Kleina. 
- Niall, ale ja nie mogę tego przyjąc - powiedziałam.
- W takim razie ja nie mogę pójśc z Tobą do wanny - zaszantażował mnie.
Teraz nie miałam innego wyjścia. Wzięłam bikini do ręki i poszłam do łazienki się przebrac. Weszłam do łazienki i zamknęłam za sobą drzwi. Słyszałam jak Niall krząta się po pokoju. Pewnie wyjmował jakieś ubrania dla mnie. Ale kto go tam wie. Mógł robic zupełnie inne rzeczy. Przebrałam się w kostium, odkręciłam kran, nalałam jakiegoś płynu do kąpieli i czekałam aż wanna napełni się wodą. Jednak trochę to trwało, bo wanna była ogromna. Gdy woda wypełniła połowę wanny, weszłam do niej i chwilę poleżałam. Nagle drzwi się uchyliły i zobaczyłam głowę Nialla. 
- Już można.? - powiedział udając, że zasłania oczy.
- Tak. Już dawno - odpowiedziałam. Gdy wszedł do łazienki i zobaczyłam jego umięśnione ciało to myślałam, że odlecę. Musiał ostatnio dużo korzystac z siłowni, bo gdy oglądałam jego zdjęcia sprzed kilku miesięcy, nie zauważyłam żeby był tak umięśniony. W sumie, to nawet dobrze, że dba o swoje ciało, a to, że lubi dużo jeśc to inna kolej rzeczy. Wszedł do wanny i usiadł obok mnie. Objął mnie ramieniem, a ja oparłam głowę o jego skroń. Leżeliśmy tak jakiś czas wtuleni w siebie. Nie potrzebowaliśmy rozmowy. Najważniejsze było to, że mamy siebie. Ja zaczęłam przysypiac. Niall to zauważył. Wyszliśmy z wanny, wytarliśmy sie i Niall przyniósł mi swoją koszulkę i krótkie spodenki, bo moje ubranie nadawało się tylko do prania. Przebrałam się. Poszłam do pokoju. Nialla nie było, ale byłam zbyt zmęczona, żeby latac i szukac go po całym domu. Zresztą bardzo prawdopodobne, że znowu oberwałabym jedzeniem. Położyłam się do łóżka i wślizgnęłam pod kołdrę. Byłam już w pół śnie, gdy usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju, po cichu wchodzi do łóżka i przytula mnie od tyłu. Gdy poczułam, że to Niall - usnęłam.


______
Zuza :D

6 komentarzy:

  1. Awww... ryj mnie boli od tego szczerzenia się :D już nie mogę się NN doczekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze jedno. Czemu między Zuzą a Niallem do niczego nie doszło?! :( No rozczarowałam się. Ale bitwa na żarcie to był zajebisty pomysł muszę przyznać ;D

      Usuń
    2. Hahaha :D nie doszło do niczego między Zuzą, a Niallem, bo za krótko się znają xD ale spokojnie ;p nie raz między nimi do czegoś dojdzie :D

      Usuń
  2. Hahaha : DD . Aż mnie twarz boli ze szczęścia ahah . No to kiedy następny rozdział ? bo już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę niezłe. Prawie cały czas się śmiałam, czytając to. Czekam na następny ;)

    http://dangerousstoryofonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuper rozdział ;p czekam na następny ^^ wejdz zobacz przeczytaj i skomentuj prosze -> http://mojefantazjemysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń